Site icon DNews.pl – REGIONALNY PORTAL INFORMACYJNY

Dęblin: Wczoraj na targu zabrakło ziemniaków. Dziś bez tłumów. W sklepach spokojnie (zdjęcia)

Wielu mieszkańców Dęblina zrezygnowało z sobotnich zakupów. Z relacji sprzedawców wynika, że w piątek obsługiwali znacznie więcej klientów. Dziś ruch widocznie się zmniejszył. Wielu mieszkańców posłuchało apeli specjalistów i pozostało w domach.   

Wzmożony ruch klientów markety i mniejsze sklepy zanotowały po informacjach o pierwszych przypadkach zakażeń w województwie lubelskim oraz po decyzji o zamknięciu szkół i placówek kulturalnych w całej Polsce (11 marca). Z półek sklepowych w pierwszej kolejności znikały mydła i płyny dezynfekujące, potem produkty o długim terminie przydatności do spożycia. W koszykach lądowały mleka, makarony, kasze, ryże, mąki.

W piątek (13 marca) w Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego.  Na granicach tymczasowo przywrócono pełne kontrole, zamknięto klubu, puby, restauracje. Częściowo zamknięto też galerie handlowe. Podjęto decyzję o wstrzymaniu międzynarodowego ruchu lotniczego i kolejowego. Zakazano wszelkiego typu zgromadzeń powyżej 50 osób.

Według relacji sprzedawców z dęblińskiego targowiska i sklepów, zdecydowanie więcej klientów mieli w piątek. Z sobotnich zakupów wielu mieszkańców Dęblina zrezygnowało. Najliczniej przybyli na targowicę w godzinach porannych. Później robiących zakupy było już niewielu. Podobnie było z handlującymi.

– Dzisiaj nie było wielu handlujących. Trochę tylko, ale to głównie z warzywami a i tak były wolne miejsca – mówi jedna z kobiet sprzedających na targowicy w Dęblinie.

W piątek największą popularnością cieszyły się ziemniaki. – Wczoraj to był szał, jak ziemniaków zabrakło. Ludzie biegali i szukali. A dzisiaj handlarze nabrali tyle ziemniaków, że aż im zostało. O 10.30, to zwykle pierwsi handlarze zaczynają się zwijać. A dziś, to już prawie nikogo nie ma. Stoi kilka stoisk z warzywami i mięsami – relacjonuje kobieta.

Podobnie było w sobotę w dęblińskich marketach i sklepach. Najwięcej kupujących było około godziny 7.00, w późniejszych godzinach było ich zdecydowanie mniej niż w poprzednie soboty. Tak jak wcześniej uspokajali sprzedawcy, braki na półkach są uzupełniane.

– Nie ma kolejek, nie ma co robić. Rano trochę klientów było. Teraz raczej jest pusto – mówi sprzedawczyni z jednego ze sklepów w Dęblinie. – Przyszły duże dostawy, więc nie ma problemu. Niczego nie brakuje – dodaje ekspedienta.

Przypominamy, że od 16 marca do odwołania targowiska miejskie przy ul. Niepodległości i 15 Pułku Piechoty „Wilków” będą zamknięte.

Exit mobile version