W niedzielę, 21 czerwca na terenie powiatu ryckiego miało miejsce oberwanie chmury. Trwają działania strażaków. W Dęblinie na osiedlu Wiślana woda zalała parking oraz drogi.
Najwięcej szkód burza spowodowała w Rykach oraz okolicznych miejscowościach, m.in. Zalesiu i Leopoldowie. Woda zagrażała między innymi budynkom Szpitala Powiatowego oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej w Rykach. Zalało prywatne domy mieszkalne, ulice. Lekkiemu podmyciu uległa także ul. Królewska pod wiaduktem drogi ekspresowej S17. Usuwaniem powstałych szkód w tym miejscu natychmiast zajął się Zarząd Dróg Powiatowych.
Jak informuje czytelniczka, w Dęblinie na osiedlu Wiślana woda zalała parking, częściowo teren garaży oraz ulice.
– Wychowałam się na tym osiedlu. Tam zawsze tak było po deszczu. Widać bez zmian – komentuje Pani Agnieszka, mieszkanka Dęblina.
Jeden z mieszkańców osiedla zwraca uwagę na to, że kilka lat temu całe osiedle przeszło generalny remont. – Za mało studzienek zrobili, tu jest delikatne obniżenie terenu i przy tak intensywnych opadach kanalizacja nie nadąża odprowadzać wody, to jedno a drugie to to, że co jakiś czas powinno być przeprowadzone czyszczenie kanalizacji – mówi Pan Krzysztof Rudniewski, mieszkaniec osiedla Wiślana.
– Zgodnie z prognozą pogody ulewy jeszcze przed nami. Jeżeli podczas zalania lub podtopień będzie potrzebna mieszkańcom pomoc, Miejski Sztab Zarządzania Kryzysowego jest w gotowości do pomocy – zapewnia Beata Siedlecka, burmistrz Dęblina.
AKTUALIZACJA – 59 zdarzeń jednego dnia. Strażacy podsumowują niedzielne działania.
– Strażacy PSP i OSP wzywani byli w dniu dzisiejszym do 59 zdarzeń. W dwóch przypadkach było to usuwanie uszkodzonych konarów drzew oraz dwa alarmy fałszywe. Pozostałe interwencje dotyczyły wypompowywania wody z zalanych posesji piwnic, garaży i niżej położonych pomieszczeń – informuje mł. bryg. Jarosław Lasek, z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rykach.
W szpitalu w Rykach strażacy wypompowywali wodę sprzed budynku co zapobiegło dostaniu się wody do wewnątrz.
Dęblin, osiedle Wiślana. Wideo/fot. Natalia Wojtan. Dziękujemy.