Miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Swoją przygodę zakończył nad Wieprzem. Jego samochód prawie spadł z urwiska.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 18 października około godziny 16.00 w Niebrzegowie. Policja otrzymała zgłoszenie, że nad brzegiem rzeki zawisła osobowa toyota.
Przebyli na miejsce policjanci na skarpie nad Wieprzem zastali unieruchomioną toyotę corolle. Kierowca był w aucie. W trakcie przeprowadzanych czynności przebadali kierowcę na zwartość alkoholu. Okazało się, że 38-latek z gminy Janowiec miał w organizmie 2,4 promila alkoholu.
Bardzo mało brakowało, a amator jazdy autem na podwójnym gazie swoją przygodę zakończyłby w rzece.
Odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości