W sobotę w miejscowości Kębłów kierujący volkswagenem potrącił rowerzystę po czym uciekł z miejsca wypadku. Po ponad godzinie zadzwonił pod numer alarmowy bo miał wyrzuty sumienia. Jak się okazało był pijany, podobnie jak potrącony rowerzysta.
Do zdarzenia doszło w sobotę (5.12) po godzinie 19.00 w miejscowości Kębłów, w powiecie świdnickim. Jak ustalili policjanci 47-letni mieszkaniec miejscowości Piaski jadący na rowerze został potrącony przez kierującego nieustalonym pojazdem osobowym. Po zdarzeniu kierowca auta nie zatrzymał się. Nie udzielając pomocy rowerzyście odjechał w kierunku miejscowości Piaski.
Po ponad godzinie od momentu zdarzenia na numer alarmowy zadzwonił 36-letni mieszkaniec miejscowości Piaski i oświadczył, że jadąc pojazdem osobowym marki Volkswagen potrącił rowerzystę i ma wyrzuty sumienia… Chce zgłosić się na policję. 36-latek stawił się w Komendzie Powiatowej Policji w Krasnymstawie, gdzie został zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Potrącony rowerzysta również był nietrzeźwy. Policjanci w szpitalu przeprowadzając badanie na zawartość alkoholu stwierdzili u niego ponad 1,5 promila. Mężczyzna poruszał się na nieoświetlonym jednośladzie i nie posiadał żadnych elementów odblaskowych.
Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.
/inf.asp. Elwira Domaradzka/fot.policja/