65-latek mając półtora promila alkoholu w organizmie, w Kazimierzu Dolnym wjechał volkswagenem w słup energetyczny i wpadł do rowu. Zarówno on jak i jego pasażerka nie doznali groźnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 stycznia przed południem w Kazimierzu Dolnym. Kierowca volkswagena wjechał w słup oświetleniowy, po czym wpadł do rowu. Kierujący o własnych siłach, chociaż z trudem wydostał się z pojazdu. Obrażeń ciała nie doznała również pasażerka, z którą jechał.
Przyczyna zdarzenia wyszła na jaw po badaniu alkomatem. Jak się okazało, 65-letni kierowca volkswagena miał półtora promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, zgodnie z kodeksem karnym, grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz wysoka grzywna. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.
/inf.podkom. Ewa Rejn-Kozak/fot.policja/