Na terenie jednej z posesji w miejscowości Stary Bazanów znaleziono zbiorniki z nieznanymi substancjami. Na miejsce wezwano służby. Pobrano próbki podejrzanych cieczy do badań.
We wtorek (20.04) po godzinie 16.00 na posesję w miejscowości Stary Bazanów (powiat rycki), gdzie odnaleziono pojemniki zawierające podejrzane substancje przyjechała policja i dwa zastępy straży pożarnej: PSP Ryki oraz OSP Stary Bazanów. Po nich na miejscu pojawił się także zastęp ratownictwa chemicznego SGRChem EKO “Lublin – 1” i przedstawiciele Wojewódzkiej inspekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.
Podejrzane pojemniki znajdowały się w naczepie oraz, jak się później okazało, w budynku gospodarczym. Na terenie posesji na ziemi były widoczne ślady rozlanych cieczy. Część z nich spływała do pobliskiego rowu.
Na miejscu nie było właściciela posesji. Nikt nie był w stanie określić co znajduje się w tych zbiornikach. Straż pożarna w asyście policji pobrała próbki zawartości zbiorników do badań.
Mieszkańcy okolicy zastanawiają się czy odnalezione substancje nie zanieczyszczają gleby. I czy przebywanie w pobliżu tego miejsca i rowu, do którego spływa część substancji nie odbije się negatywnie na ich zdrowiu.
– Wiemy, że w rowie płynie jakaś substancja – mówią mieszkańcy. – Coś się dzieje, ale nie wiemy co to jest, skąd dokładnie płynie, ani kto i dlaczego to wylał. Wiemy, że coś jest ale nie wiemy co. Mamy sezon wiosenny, nie wiadomo czy to opryski czy co. Wiadomo, z pól wszystko teraz spływa. Nie wiadomo od kogo to idzie, ale śmierdzi. Najbardziej czuć to z rana i wieczorem, jak się rosa pojawia – dodają.