39-latek, który w Borowej przewrócił się na hulajnodze i trafił do szpitala miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. – Zgodnie z przepisami, które weszły w życie w maju tego roku, grozi mu kara aresztu albo grzywny – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy KPP Puławy.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Borowa w gminie Puławy.
– Dyżurny został powiadomiony, że mężczyzna przewrócił się podczas jazdy hulajnogą elektryczną, jest nieprzytomny i krwawi. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce ustalili, że 39-letni mieszkaniec Warszawy, który wywrócił się na hulajnodze jest nietrzeźwy – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy KPP Puławy.
Mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Ze względu na doznane obrażenia został przewieziony do szpitala w Puławach.
– Zgodnie z przepisami, które weszły w życie w maju bieżącego roku, za kierowanie hulajnogą elektryczną 39-latek będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara aresztu albo grzywny – mówi podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy KPP Puławy.
Przypominamy, że od 20 maja bieżącego roku, hulajnoga elektryczna i urządzenia transportu osobistego (na przykład deskorolka elektryczna) w znowelizowanych przepisach mają status pojazdu. Korzystając z takich urządzeń w stanie po spożyciu alkoholu (zawartość alkoholu we krwi od 0,2 do 0,5 promila) oraz w stanie nietrzeźwości (zawartość alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila) popełnia się wykroczenie. Grozi za to grzywna albo areszt. Warto również zauważyć, że w świetle nowych przepisów trzeźwi muszą być także użytkownicy rolek, deskorolek czy tradycyjnych hulajnóg bez napędu elektrycznego.
inf. podkom. Ewa Rejn – Kozak; fot. pixabay