Do zdarzenia doszło w piątek (16.07) w nocy w Strzelcach koło Nałęczowa. “Z relacji zgłaszającej wynikało, że samochód osobowy marki volvo uderzył w drzewo, które złamało się i upadło na jezdnię, a gdy wyszła sprawdzić co się stało, zobaczyła na jezdni leżącego mężczyznę, a obok niego rower” – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak.
– Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce, zastali załogę karetki pogotowia udzielającą pomocy jednemu z rowerzystów. Poszkodowany mężczyzna, 39-letni mieszkaniec gminy Nałęczów trafił do szpitala w Lublinie. Drugi z rowerzystów uniknął zderzenia jadąc bliżej krawędzi jezdni – mówi podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy KPP Puławy.
Jak dalej informuje policja, samochodem volvo kierował 29-letni mieszkaniec gminy Wąwolnica. Mężczyzna był nietrzeźwy. – Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Samochód, którym się poruszał nie został dopuszczony w Polsce do ruchu, nie miał również ubezpieczenia – informuje podkom. Rejn-Kozak.
Rowerzystę poszukiwała prokuratura
– Z kolei drugi z rowerzystów, 37-latek z Katowic przebywający w jednym z nałęczowiskich sanatoriów okazał się być poszukiwany przez prokuraturę do ustalenia miejsca pobytu – dodaje.
Kierujący volvo trafił do policyjnego aresztu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna. – 29-latek będzie odpowiadał także za spowodowanie zdarzenia drogowego, którego kwalifikacja i zagrożenie karą są uzależnione od kategorii obrażeń ciała jakich doznał pokrzywdzony – wyjaśnia podkomisarz.
inf. podkom. Ewa Rejn – Kozak/fot. KPP Puławy