Niewybuch pocisku artyleryjskiego kaliber 75 mm znaleziono podczas prac ziemnych przy budowie obwodnicy Dęblina. Przedmiot wykopał operator koparki. Wczoraj „niebezpieczne znalezisko” zostało zneutralizowane.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 12. przy ulicy Podchorążych. Podczas wykonywania prac ziemnych jeden z pracowników firmy zajmującej się budową obwodnicy Dęblina natknął się na niebezpieczny przedmiot przypominający niewybuch.
– Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce zostali skierowani policjanci dęblińskiej jednostki oraz funkcjonariusz z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko – Pirotechnicznego Komendy Powiatowej Policji w Rykach. Mundurowi zabezpieczali teren, gdzie znajdowało się znalezisko. Przybyli na miejsce także żołnierze z 34 Patrolu Saperskiego 1 Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie – mówi st.asp. Agnieszka Marchlak, oficer prasowy KPP Ryki.
Saperzy rozpoznali niewybuch, jako skorodowany pocisk artyleryjski kaliber 75 mm z czasów II Wojny Światowej i bezpiecznie go usunęli. Patrol rozminowania sprawdził również pobliski teren. Kolejnych niebezpiecznych przedmiotów nie znaleziono.
– Pamiętajmy! Pomimo, że od działań wojennych minęło już wiele lat, wciąż możemy natknąć się na niebezpieczne “pamiątki” z tego okresu. Niewybuchy i niewypały mimo, że tyle lat znajdowały się pod ziemią nadal są niebezpieczne. Nawet stare i zardzewiałe stanowią śmiertelne zagrożenie, dlatego apelujemy do wszystkich, którzy ujawnią tego rodzaju przedmioty, aby pod żadnym pozorem ich nie podnosić, odkopywać, przemieszczać w inne miejsce i manipulować przy nich. W przypadku znalezienia niewypału czy niewybuchu należy niezwłocznie powiadomić Policję, a miejsce takie zabezpieczyć przed przypadkowym dostępem osób postronnych – przypomina st.asp. Marchlak.
inf.,fot. KPP Ryki