51-letnia kobieta ukradła pacjentce jednego z lubelskich szpitali tysiąc złotych oraz dwie karty bankomatowe. Złodziejka posługując się nimi wykonała 24 nieautoryzowane transakcje. Kobieta została zatrzymana, grozi jej nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w kwietniu ubiegłego roku, kiedy to 53-letnia mieszkanka powiatu lubartowskiego w związku z problemami zdrowotnymi trafiła do jednego z lubelskich szpitali. Po wyjściu z placówki zorientowała się, że nie posiada tysiąca złotych, które miała ze sobą w szpitalu. Brakowało także dwóch kart bankomatowych. Ponadto zauważyła, że podczas pobytu w szpitalu z jej konta bankowego zniknęły pieniądze, w transakcjach wykonywanych za pomocą kart. Kobieta zgłosiła przestępstwo w lubartowskiej komendzie.
– Sprawą ustalenia sprawcy kradzieży zajęli się lubartowscy kryminalni. Wszystko wskazywało na to, że za kradzieżą gotówki i włamaniem na konto pacjentki szpitala stoi jedna z pracownic szpitala. Mundurowi ustalili placówki handlowe, w których sprawczyni wykonywała płatności zbliżeniowe kradzionymi kartami. Zabezpieczony został także monitoring. 51-latka została zatrzymana – wyjaśnia st. sierż. Jagoda Stanicka z KPP Lubartów.
Policjanci ustalili, że kobieta za pomocą skradzionych kart bankomatowych dokonała 24 nieautoryzowane płatności zbliżeniowe, co stanowi w rozumieniu prawa kradzież z włamaniem na konto bankowe.
51-latce grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że kobieta może mieć na koncie jeszcze inne przestępstwa.
inf. KPP Lubartów/fot.pixabay