Moment upadku do rzeki, do którego doszło na wysokości mostu drogowego na Wiśle zauważyli przypadkowi świadkowie. Pomimo szybkiej reakcji służb, życia 14-latka nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę około godziny 14:00 przy Miejskim Domu Kultury Dęblinie.
– Dwie młode osoby przebywające na brzegu rzeki zauważyły jak ktoś wpada do rzeki i wezwały pomoc – poinformował asp. Łukasz Filipek, oficer prasowy z KPP Ryki.
Po zgłoszeniu na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Ryki wraz z łodzią i druhów OSP Dęblin-Masów. Na miejsce przybyła także policja. Po podjęciu chłopca z wody natychmiast rozpoczęto akcję reanimacyjną, którą kontynuowano na brzegu. Po kilkunastu minutach na miejsce dotarła także karetka pogotowia, którą 14-latka przetransportowano do szpitala. Niestety chłopiec zmarł.
Dokładne okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury ustala policja. Ciało 14-latka zostało skierowane na sekcję zwłok.
O zdarzeniu pisaliśmy już wczoraj: