Zgłaszających pożar zaniepokoił gęsty dym wydobywający się z sąsiedniej posesji. Widzieli też ogień. Postanowili zadzwonić po pomoc.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 19.00 na osiedlu Wiślana – Żwica w Dęblinie. Z relacji świadka zdarzenia wynika, że mieszkańców jednej z posesji przy ulicy Kazimierza Chorzewskiego w Dęblinie zaniepokoił gęsty dym, który wydobywał się z jednej z sąsiednich posesji. Widzieli też ogień. Postanowili wezwać pomoc.
Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej z Dęblina i Ryk oraz policję. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że był ogień ale nie pożar.
– Policjanci ustalili, że mieszkaniec posesji rozpalił ognisko, w którym postanowił spalić resztki organiczne ze swojej działki. W związku z tym powstało duże zadymienie – informuje st.asp. Radosław Żmuda, oficer prasowy KPP Ryki. – Za powyższe mieszkaniec został ukarany mandatem – dodaje.
Jak przypomina policja, spalanie odpadów zielonych w ogródku lub na działce jest zabronione. Grozi za to mandat w wysokości od 50 do 500 zł.
fot. nadesłane – dziękujemy.