W 4 Skrzydle Lotnictwa Szkolnego zakończyło się szkolenie podchorążych dęblińskiej „Szkoły Orląt”. Studenci wojskowi odbywali praktyczne szkolenie lotnicze na samolotach M-346 Bielik, PZL-130 Orlik, M-28 Bryza oraz na śmigłowcach Mi-2 i SW-4 Puszczyk.
Jak informuje rzecznik prasowy 4. SLSz kpt. Ewa Złotnicka, młodzi piloci, zdobywający umiejętności pilotowania statków powietrznych będących na wyposażeniu baz lotniczych 4 Skrzydła, rozpoczęli swoje praktyki wczesną wiosną od szkolenia naziemnego. Zapoznali się ze specyfiką samolotów i śmigłowców, możliwościami maszyn, procedurami wykonywania lotów, zasadami komunikacji radiowej oraz charakterystyką meteorologiczną dęblińskiego i radomskiego lotniska.
– W trakcie kilkumiesięcznego szkolenia praktycznego lotnicy szlifowali kunszt pilotażu, poznając fundamenty nowoczesnej taktyki. Rozpoczęli od podstawowych elementów takich jak loty proceduralne, a następnie wykonywanie skomplikowanych zadań z symulacją użycia uzbrojenia powietrze-powietrze oraz powietrze-ziemia – wymienia kpt. Złotnicka.
Jak się dalej dowiadujemy, podczas szkolenia w 41 Bazie Lotnictwa Szkolnego podchorążowie Lotniczej Akademii Wojskowej wykonywali loty na samolotach M-346 Bielik oraz na śmigłowcach SW-4 Puszczyk i Mi-2. Młodzi piloci zapoznali się z budową, zasadami eksploatacji, a także funkcjonowaniem wszystkich systemów statków powietrznych. Szkolenie było zróżnicowane, a program zawierał elementy od podstawowych do tych już zaawansowanych, wymagających od pilota dużego zaangażowania, wiedzy i samodyscypliny.
– Przyszli piloci samolotów odrzutowych wyszkolili się w lotach grupowych, prowadzeniu walk powietrznych w konfiguracji jeden na jeden i dwa na jeden, przechwycenia celów powietrznych oraz atakowania obiektów naziemnych. To istotne elementy programu szkolenia taktycznego, którego celem jest przygotowanie personelu latającego do wykonywania zadań w warunkach bojowych – mówi kpt. Złotnicka.
Część podchorążych szkolących się na śmigłowcach zakończyła tegoroczne praktyki uzyskując dopuszczenia do lądowania w terenie przygodnym, zarówno w dzień, jaki i w nocy. Młodzi adepci lotnictwa śmigłowcowego nabyli również umiejętności wykonywania lotów nawigacyjnych dzienno-nocnych z przelotem na inne lotnisko. Szkolący się na śmigłowcach SW-4 mieli możliwość, oprócz lotów według przyrządów, zdobycia dopuszczenia do lotów koszących oraz lotów w nocy.
– W 42 Bazie Lotnictwa Szkolnego szkolenie odbywało się na samolotach PZL-130 TC II Orlik oraz M-28 Bryza. Podchorążowie nabyli umiejętności wykonywania lotów samodzielnych w dzień i w nocy według przepisów VFR i IFR – informuje rzecznik.
Przed pierwszym wylotem młodzi lotnicy realizowali naziemne oraz kompleksowe przygotowanie do lotów. Po pozytywnie zdanych egzaminach, zostali dopuszczeni do przeszkolenia w powietrzu. Program szkolenia był zróżnicowany, zaczynał się od prostych elementów, które miały na celu przygotowanie do tych bardziej skomplikowanych, czego uwiecznieniem były szyki taktyczne.
„Szkolenie lotnicze pilota wojskowego to długi i żmudny proces zdobywania wiedzy i doskonalenia umiejętności pilotażu coraz bardziej zaawansowanych statków powietrznych. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu zarówno instruktorów z 41 i 42 BLSz, jak i samych szkolonych, podchorążowie LAW uzyskali w tym roku ponad 4500 godzin nalotu” – zaznacza gen. bryg. pil. dr inż. Grzegorz Ślusarz.
Dowódca 4 Skrzydła podkreśla również, że „przygotowanie i wyszkolenie kadry instruktorsko-dydaktycznej baz szkolenia lotniczego ma ogromny wpływ na wykonanie powierzonych zadań, które wynikają z programu szkolenia.” Z tego względu, poza szkoleniem młodych pilotów, instruktorzy szlifują swoje umiejętności i regularnie podnoszą kwalifikacje.
inf.: kpt. Ewa Złotnicka