DęblinLudzie i pasjePowiat ryckiStyl życiaWiadomości

Izabela Żołnowska – żołnierz z 22 batalionu lekkiej piechoty w Dęblinie

Obecnie w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej służy 3,5 tys. kobiet. Izabela Żołnowska jest jedną z nich. Służy w 22 batalionie lekkiej piechoty w Dęblinie. Jak sama przyznaje, od zawsze jej marzeniem była służba wojskowa.

“Za mundurem panny sznurem”, powiedzenie to oznacza tyle co – młodym dziewczynom, kobietom podobają się wojskowi. Obecnie można odbierać je bardziej dosłownie. Coraz więcej Pań decyduje się, ten mundur właśnie, założyć. Do Wojsk Obrony Terytorialnej należą kobiety w różnym wieku – od uczennic, studentek po dojrzałe już kobiety. Obecnie w szeregach WOT służy 3,5 tys. kobiet. Izabela Żołnowska, jest jedną z nich. Została oficerem Wojsk Obrony Terytorialnej.

– Koleżanki ze szkoły podstawowej mówią mi dziś: ty zawsze chciałaś być żołnierzem. Może nawet już zapomniałam, że tak było, ale być może było mi to pisane – mówi Izabela Żołnowska.

Dostając się na Akademię Wojsk Lądowych, jako kandydat na oficera, wiedziała, że w pierwszym etapie ewentualnej kariery wojskowej trafi do Wojsk Obrony Terytorialnej. – Nie był to mój wybór, nabór na kurs przeznaczony był na zasilenie kadr WOT, które są nową siłą Wojska Polskiego. Popieram powstanie i rozwój tego rodzaju sił zbrojnych i uważam, że wszystko w moim życiu dzieje się w jakimś celu – przyznaje.

Rozłąka z rodziną

Zawód żołnierz często wiąże się z rozłąką z najbliższymi i domem rodzinnym. Izabela Żołnowska pochodzi z Ziemi Dobrzyńskiej w województwie kujawsko-pomorskim. Od rodziny dzieli ją 285 km. – Mam cudownych rodziców i siostry z rodzinami. Staram się do nich zaglądać tak często, jak to możliwe – zapewnia Żołnowska.

Hierarchia przede wszystkim

Jak zapewnia Pani Izabela, panowie z 22 batalionu lekkie piechoty w Dęblinie to w większości dżentelmeni. – Przede wszystkim jednak w służbie obowiązuje regulamin, który jasno określa pewnego rodzaju hierarchię, podległość służbową, która niweluje różnice między kobietami i mężczyznami w wojsku. Służba w 22 batalionie lekkiej piechoty nie jest jednak pozbawiona uprzejmości, co bardzo sobie cenię – podkreśla.

Najważniejsza jest skuteczność i pomoc innym

Najprzyjemniejsze chwile w wojsku dla Pani Izabeli to te, kiedy czuje, że zmotywowała swoich żołnierzy do działania. – Bardzo ważne jest też poczucie, że ktoś wie, że może na mnie polegać i kiedy uda mi się pomóc. Ponadto nieocenione są endorfiny po wysiłku sportowym – podkreśla.

Dzień Kobiet – żołnierze pamiętali!

Mundurowi z 22 batalionu lekkiej piechoty w Dęblinie pamiętali o Paniach z szeregu. – Koledzy pamiętali o Święcie Kobiet i już w piątek złożyli nam życzenia, podarowali kwiaty i przygotowali poczęstunek. To bardzo miły akcent, który ułatwia integrację w naszym batalionie. Myślę, że niezależnie od zawodu 8 marca w pewnym sensie ubogaca kobiety i myślę tu bardziej o wymiarze psychologicznym niż materialnym – mówi Izabela Żołnowska.

/zdj. archiwum WOT/ archiwum prywatne I. Żołnowska/