niedziela, 5 maja, 2024
DęblinNa sygnalePowiat ryckiRegionWiadomości

Ryki: Chciały sprzedać ubrania. Straciły oszczędności

Ryccy policjanci otrzymali kolejne zgłoszenia o oszustwach, których ofiarami padły dwie kobiety. Obie chciały sprzedać produkty przez Internet. Mieszkanka gminy Dęblin straciła około 8 tys. zł, natomiast mieszkanka gminy Kłoczew straciła 3 tys. zł.

Wczoraj do ryckiej  komendy zgłosiła się 26-letnia mieszkanka gminy Dęblin, która padła ofiarą oszustów. Na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła do sprzedaży ubrania dziecięce. Zaraz po wystawieniu produktu, otrzymała wiadomość od osoby zainteresowanej zakupem, która prosiła ją o podanie adresu e-mail.

– 26-latka podała adres poczty elektronicznej, a następnie się na nią zalogowała. Weszła w wiadomość, która otrzymała i postępowała dalej zgodnie z jej treścią. Zalogowała się do swojej bankowości elektronicznej i wpisała podesłany jej kod autoryzacyjny. Następnie otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika banku, który zaproponował jej udzielenie pożyczki. Kobieta nie zgodziła się na kredyt. Dość szybko zorientowała się, że z jej konta wypłacone zostały pieniądze w kwocie około 8 tys. zł za pomocą kodu „BLIK” oraz zaciągnięta została pożyczka w  kwocie ponad 4 tys. zł na jej dane. O zaistniałej sytuacji poinformowała bank i policję – informuje st.asp. Agnieszka Marchlak z Ryk.

Kolejną ofiarą oszustów padła 19- letnia mieszkanka kłoczewskiej gminy, która wystawiła sukienkę do sprzedaży na portalu ogłoszeniowym.

– Po zalogowaniu na konto na tym  portalu zobaczyła komunikat o konieczności podania swojego adresu e-mail. Kobieta wykonała polecenie i zalogowała się na swoją pocztę elektroniczną, gdzie weszła w otrzymaną wiadomość. Następnie zaakceptowała zamówienie i została przekierowana na stronę swojego banku. Kobieta zalogowała się na swoje konto bankowe, gdzie dodatkowo podała numer swojej katy płatniczej, kod CVV oraz dane osobowe. Następnie wpisała podesłany jej sms-em kod weryfikacyjny. Po krótkim czasie spostrzegła, że z jej dwóch powiązanych kont bankowych (bieżącego i oszczędnościowego) wykonano przelewy na łączną kwotę 3 tys. zł – mówi st.asp. Marchlak.

W powyższej sprawie policja prowadzi postępowanie.

Po raz kolejny policja apeluje o rozsądek i ograniczone zaufanie podczas zawierania transakcji on-line. Pamiętaj! Linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Nie powinniśmy otwierać podejrzanych linków i logować się przez nie do swojego banku. Zachowanie czujności może skutecznie ochronić nas przed stratą pieniędzy. Dokładnie czytajmy regulamin portalu, na którym umieszczamy ofertę. Są tam informacje między innymi na temat form zapłaty za towar. Jeśli osoba zainteresowana kupnem towaru będzie żądała innych danych niż te, o których pisze regulamin to nie przekazujmy ich. Prawdopodobnie jest to oszustwo.

 

inf. st. asp. Agnieszka Marchlak/fot.pixabay