Dęblin. Bił, rzucał przedmiotami, groził śmiercią. Policję wezwała jej córka
Do kolejnej awantury doszło w ostatni weekend. Policję wezwała córka pokrzywdzonej. Trauma kobiety trwała już od jakiegoś czasu.
Prośbę o interwencję policjanci dostali w niedzielę. Mundurowych wezwała córka pokrzywdzonej. Mówiła, że nad matką znęca się fizycznie i psychicznie jej partner. Ze zgłoszenia wynikało, że w weekend mężczyzna rzucił w kobietę kijem. Cios spowodował obrażenia twarzy. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie na szczęście okazało się, że obrażenia nie zagrażają jej życiu.
– Sprawą zajęli się dęblińscy policjanci. Ustalili, iż zachowania 60-latka z Dęblina polegające na kierowaniu słów wulgarnych, gróźb pozbawienia życia i uderzania konkubiny po ciele trwają już od jakiegoś czasu. 57-latka nie zgłaszała sprawy, gdyż jak oświadczyła na co dzień potrzebowała pomocy od konkubenta – informuje asp. sztab. Agnieszka Marchlak, oficer prasowy KPP Ryki.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad konkubiną, kierowania gróźb pozbawienia życia oraz uszkodzenia ciała. Wczoraj sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia. – 60-latek za swój czyn odpowie w warunkach recydywy, co może skutkować zwiększeniem kary o połowę – informuje policja.