poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
DęblinWiadomości

Dęblin: Stan wody w Wiśle przekroczył stan ostrzegawczy. Przed budynkiem MDK postawiono zaporę przeciwpowodziową

Dzisiaj od godziny 9.00 przed budynkiem Miejskiego Domu Kultury, Przystani Dęblin oraz siedziby WOPR stawiano zaporę przeciwpowodziową. Ma ona ochronić budynki przed falą kulminacyjną, która ma przechodzić na wysokości Dęblina w niedzielę i poniedziałek.

W sumie przy budowie zapory przeciwpowodziowej pracowało około 30 osób. – O 9.00 zebraliśmy się przed budynkiem MDK i Przystani Dęblin. Byli przedstawiciele Przystani, Straży Pożarnej z Masowa, WOPR-u i pracownicy dęblińskiego Urzędu Miasta oraz Miejskiego Domu Kultury. Straż była podzielona na dwie ekipy. Jedna ładowała elementy w bazie docelowej do przewiezienia nad Wisłę i ci którzy pracowali tutaj na miejscu. Pomagaliśmy strażakom wszystko rozładować, ustawić, poprzykręcać. Zajęło nam to około 8 godzin. Wszystko poszło sprawnie – relacjonuje Tomasz Węglarz, członek Stowarzyszenia Przystań-Wisła-Dęblin.

Stan ostrzegawczy wody w Wiśle jest już przekroczony. O godzinie 22.40 stan wody wynosił 423 cm, gdzie granica stanu ostrzegawczego wynosi 400 cm. Do stanu alarmowego w Dęblinie brakuje 77 cm. Kulminacyjna fala wezbraniowa na Wiśle ma przejść na wysokości Dęblina w niedzielę wieczór i poniedziałek rano.

– Gdyby Wisła zaczęła wylewać, to zapory przeciwpowodziowe nie przepuszczą wody. Nie ma szans. Mogą być jakieś drobne przecieki, które będziemy mogli na bieżąco wypompować pompą, czy uszczelnić workami z piachem. Ale nie ma możliwości, żeby tutaj wdarł się główny nurt i coś podtopił – zapewnia Tomasz Węglarz. – Na miejscu będziemy my, ze Stowarzyszenia. Będziemy pilnować sytuacji. Straż z Masowa też obiecała, że będzie tutaj zaglądać. Pani Monika Bąkała, dyrektor MDK w Dęblinie, kontaktowała się z panią burmistrz, która obiecała, że będą wzmożone kontrole policji, żeby nikt tego nie wykręcił, nie wykradł. Mają przejeżdżać co jakiś czas i sprawdzać, czy nic się takiego tu nie dzieje – mówi Węglarz.

Zapora przeciwpowodziowa będzie dopóki poziom wody w Wiśle nie zacznie spadać. Do odwołania.

– W imieniu swoim, Stowarzyszenia Przystań-Wisła-Dęblin i prezesa Stowarzyszenia Mariusza Zajączkowskiego, który nie mógł być dzisiaj z nami, dziękuję wszystkim osobom za pomoc – mówi Tomasz Węglarz.