niedziela, 19 maja, 2024
Powiat puławskiRegionWiadomości

Kobieta straciła ponad 21 tys. zł. Oszuści podawali się za pracowników banku

Mieszkanka gminy Kazimierz Dolny straciła ponad 21 tys. zł po tym jak uwierzyła oszustom podającym się za pracowników banku i zainstalowała na swoim telefonie aplikację do zdalnego sterowania.

We wtorek do puławskiej komendy zgłosiła się mieszkanka gminy Kazimierz Dolny, która powiadomiła, że padła ofiarą oszustów, na skutek czego z konta jej siostry zniknęło ponad 21 tys. zł.

– Z relacji zawiadamiającej wynika, że zaczęło się od telefonu kobiety, która przedstawiła się jako pracownica banku. Rzekoma pracownica poinformowała ją, że ktoś próbował włamać się na jej konto bankowe oraz zapytała czy posiada rachunki w innych bankach, ponieważ one również mogą być zagrożone. Kobieta zaprzeczyła, ale też przyznała, że posiada upoważnienie do konta siostry. Wówczas rozmówczyni poleciła jej pobrać ze sklepu internetowego aplikację do zdalnego sterowania telefonem i czekać na kolejne dyspozycje – mówi podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy KPP Puławy.

Następnie rozmowa została przełączona do innego rzekomego pracownika banku – mężczyzny o głosie ze wschodnim akcentem.

– Mężczyzna tak sprytnie poprowadził rozmowę, że mieszkanka gminy Kazimierz Dolny była przekonana, że faktycznie ma do czynienia z przedstawicielem banku i wykonywała wszystkie jego polecenia – zwiększyła limit wypłat, podała dane do karty płatniczej oraz kod CVV. Wszystko to w odniesieniu do konta swojej siostry. Po zakończonej rozmowie nie logowała się na konto, gdyż tak polecił jej mężczyzna, z którym rozmawiała przez telefon. Następnego dnia, ten sam mężczyzna zadzwonił, aby upewnić się, że 65-latka nie zalogowała się na konto, poinformował ją żeby oczekiwała na nową kartę po czym kontakt się urwał – informuje podkom. Rejn-Kozak.

Po kilku dniach 65-latka przeczytała w gazecie artykuł o podobnym sposobie działania oszustów i domyśliła się, że sama padła ich ofiarą. Zalogowała się na konto siostry i stwierdziła, że zniknęło z niego ponad 21 tys. zł. Najprawdopodobniej pieniądze trafiły na zagraniczne konto.

Policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy i szukają oszustów.

 

 

 

/inf.podkom. Ewa Rejn-Kozak/fot.pixabay/