czwartek, 25 kwietnia, 2024
DęblinRegionWiadomości

Dęblin: Trenowali przepływanie pod czaszą spadochronu

Treningi z wodowania z użyciem lotniczego sprzętu ratowniczego, układanie spadochronu szkolno – treningowego po skoku czy pływanie w umundurowaniu z bronią to tylko niektóre z „atrakcji”, które przygotowali podchorążym pierwszego rocznika „Szkoły Orląt” instruktorzy Lotniczej Akademii Wojskowej.

Od poniedziałku w Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym LAW ORLIK położonym w miejscowości Okuninka nad Jeziorem Białym kilkudziesięciu kandydatów na żołnierzy zawodowych odbywa intensywne szkolenie pod okiem doświadczonej kadry z dęblińskiej Lotniczej Akademii Wojskowej.

– Celem zajęć prowadzonych przez naszą komórkę jest przygotowanie personelu latającego do awaryjnego lądowania ze spadochronem w akwenie wodnym. Trenujemy wejścia na łódkę, tratwę ratowniczą, a także przepłynięcie pod czaszą spadochronu – umiejętności, które mogą uratować życie. Przeprowadzamy również zajęcia z ABC nurkowania, jest to możliwość nabycia kolejnych przydatnych umiejętności przez naszych podchorążych, które mogą następnie rozwijać w kole nurkowym – mówi Kapitan Sebastian Sołtyka z Sekcji Wysokościowo – Ratowniczej Akademickiego Centrum Szkolenia Lotniczego.

Ponadto podczas pobytu w Okunince instruktorzy z Ośrodka Szkolenia Kondycyjnego przeprowadzili m.in. marsz taktyczny oraz bieg na orientację wokół jeziora. Podchorążowie trenują także umiejętność pływania w umundurowaniu zarówno z bronią jak i bez.

– Podczas zajęć szkoleni przekonują się jak bardzo pływanie rekreacyjne różni się od pływania taktycznego, w mundurze, który utrudnia i krępuje ruchy. Uczymy podchorążych właściwego trzymania broni w wodzie, dbania o nią, wykorzystywanie różnego rodzaju pomocy w utrzymaniu się na wodzie np. desek – mówi Kapitan Michał Breszka z Ośrodka Szkolenia Kondycyjnego.

Zatrzymanie krążenia u podchorążego

Jak podkreśla dęblińska uczelnia, ważną częścią szkolenia jest udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej oraz obsługa sprzętu ratowniczego.

– Przed chwilą miało miejsce zdarzenie  z zatrzymaniem się krążenia u jednego z podchorążych podczas zajęć z ratownictwa wodnego. Młodzi żołnierze zareagowali bardzo dobrze nam pozostało jedynie odwieźć poszkodowanego do szpitala. To oczywiście tylko ćwiczenia, ale nawet w takiej symulowanej akcji jest adrenalina i stres. Te ćwiczenia pozwalają na wyrobienie i wytrenowanie nawyków pozwalających uratować życie ludzkie – mówi Grzegorz Białomyzy, ratownik medyczny Sekcja Służby Zdrowia LAW.

W przyszłym tygodniu pierwszy rocznik czeka m.in. strzelanie z pistoletu wojskowego i rzut granatem  czyli szkolenie strzeleckie na strzelnicy garnizonowej w Dęblinie.

inf. mjr Marek Kwiatek/fot. Emilia Cuch, mjr Marek Kwiatek