Maciejowice: “Ja … policję i panią”. Zadzwonił na 112 bo nie chcieli go wpuścić do domu po piwo (nagranie)
18-latek z gminy Maciejowice świętował urodziny. Rodzina nie wpuściła go do domu po piwo więc zadzwonił na 112. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
– Mężczyzna pod wpływem alkoholu kilkukrotnie zadzwonił na numer alarmowy i wyzywał słowami wulgarnymi operatorów. Żądał interwencji policji, bo twierdził, że rodzina nie chce go wypuścić z domu po piwo. Po odmowie przyjęcia zgłoszenia mężczyzna groził, że „wbije sobie nóż w serce”. 18-latek pomimo upomnień nie chciał się rozłączyć i ciągle powtarzał obelgi i wyzwiska – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.
Policjantom udało się ustalić tożsamość dzwoniącego. Jak się okazało, 18-latek świętował w tym dniu swoje urodziny.
– Usłyszał zarzut znieważenia operatorów numeru 112 i wywierania wpływu na czynności urzędowe. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu kara do 3 lat więzienia – dodaje Pychner.
Policja przypomina, że operatorzy numerów alarmowych zostali objęci ochroną przysługującą funkcjonariuszom publicznym. Chodzi o zapobieganie sytuacjom, w których osoby dzwoniące bezkarnie grożą i znieważają operatorów numerów alarmowych. Zgodnie z prawem określone czyny zagrożone surowszą karą, jeśli zostały dokonane wobec funkcjonariusza publicznego, niż wobec innej osoby.
Deskrypcja nagrania:
Wyświetla się napis „numer alarmowy 112” oraz logo i napis „Policja”. Słychać zmienione głosy operatora numeru alarmowego oraz zgłaszającego:
Operator: Operator 180, w czym mogę pomóc?
Zgłaszający: … (niezrozumiałe) Operator: Halo? Słucham?
Zgłaszający: Z takim panem chciałem.
Operator: Z jakim panem pan chce rozmawiać?
Zgłaszający: No nie wiem, z takim panem rozmawiałem, dwie minuty temu.
Operator: No ale co pan chce zgłosić, proszę pana? Jakaś pomoc potrzebna? Policja?
Pogotowie? Straż pożarna?
Zgłaszający: Niezrozumiałe.
Operator: Ale jak to nie chcą pana wypuścić
Zgłaszający: No nie chcą. Powiedzieli, że za dużo wypiłem, ale ja mało wypiłem jeszcze (część niezrozumiała, wulgarne słowa) Operator: A kto nie chce pana wypuścić?
Zgłaszający: Ojciec, matka i brat.
Operator: No proszę pana, no bo pan jest pod wpływem, słychać przecież, że pan jest pod wpływem. Gdzie pan będzie szedł o tej porze?
Zgłaszający: Część wypowiedzi niezrozumiała. Ja mam 18 lat i mi się pić chce.
Operator: No, ale gdzie pan będzie o tej porze szedł, jeszcze pod wpływem?
Zgłaszający: Po piwo, bo piwa nie mam.
Operator: Ale proszę pana, to nie jest stan zagrożenia zdrowia, życia. Policja nie będzie do pana podjeżdżać, dlatego, że pan nie ma piwa.
Zgłaszający: słychać zdenerwowany głos zgłaszającego i ciąg wulgarnych słów.
Operator: Czyli teraz pan mi grozi, tak?
Zgłaszający: Tak, grożę.
Operator: Ja poinformuję policję, ale jeśli okaże się, że zgłoszenie jest niezasadne, zapłaci pan mandat. Ja pana o tym informuję.
Zgłaszający: Ja (padają wulgarne słowa) policję i panią
Operator: Tutaj troszeczkę za daleko, no tak wiem, że piwo jest dla pana priorytetem.
Poproszę pana adres w takim razie.
Zgłaszający podaje adres.
Operator: Gmina Maciejowice, tak?
Zgłaszający: Tak.
Operator: Jak się pan nazywa?
Zgłaszający podaje imię i nazwisko i mówi: Jak chce pani wiedzieć
Operator: Ja nie chcę wiedzieć, ja muszę proszę pana wiedzieć. Numer do pana ten, który mi się wyświetla, tak? Do kontaktu.
Zgłaszający: Tak.
Operator: Dobrze, informuję policję. W razie czego proszę być przygotowanym, że być może pan będzie musiał zapłacić mandat, za bezpodstawne wezwanie służb.
Zgłaszający: Pada ciąg wulgarnych słów
Operator: Za groźby wobec operatora i ubliżanie, też proszę pana może pan zapłacić mandat Zgłaszający: Część wypowiedzi niezrozumiała.
Operator: Kontynuuje pan rozmowę? Wie pan, że się nagrywa też to, co pan mówi, tak?
Zgłaszający: No wiem (padają wulgarne słowa) Operator: No to dobrze, że pan sobie zdaje sprawę.
Zgłaszający: Wiem, bo pan mi mówił.
Operator: I wobec pana pewnie pan nie był taki odważny. Proszę pana, informuję policję.
Czeka pan na miejscu. Jaki będzie wynik tej interwencji to zobaczymy, dziękuję do widzenia.
Zgłaszający: (Część wypowiedzi niezrozumiała) wyleci mi z podwórka raz dwa Operator: Kto panu wyleci z podwórka, Policja?
Zgłaszający: Tak.
Operator: Czyli grozi pan też funkcjonariuszom w tej chwili, bo nie rozumiem?
Zgłaszający: Tak.
Operator: Proszę pana przyjmuję zgłoszenie, przekazuję, czeka pan na miejscu. Dziękuję
Operator: Operator 180, w czym mogę pomóc.
Zgłaszający: Dzwoniłem niedawno.
Operator: No i w związku z powyższym?
Zgłaszający: Ale nie przyjeżdżacie. Czekam i czekam, aż (pada wulgarne słowo) tyle mija.
Operator: Proszę pana powiedziałam, że pana zdarzenie, nie ma zagrożenia zdrowia, życia.
Zgłaszający: (Pada ciąg wulgarnych słów: tymi rękami Operator: Nie rozumiem, co pan powiedział.
Zgłaszający: Zabiję cię, (wulgarne słowo).
Operator: Proszę pana zdaje sobie pan sprawę, że rozmowy się nagrywają?
Zgłaszający: (pada wulgarne słowo). A ile ja mam czekać na nich.
Operator: Tyle ile będzie trzeba, patrol musi dojechać.
Zgłaszający: Ciąg niecenzuralnych słów
Operator: Proszę pana to jest linia alarmowa ja nie będę jej blokować pana wyzwiskami i groźbami. Dziękuję, rozłączamy się
/inf: KPP Garwolin/ zdj. poglądowe/